

Jak wszyscy dziennikarze wyjechali, to trudno o twarde dowody. Pewnie przyjdą z czasem.
Natomiast nie mamy powodów, żeby wierzyć w słowa IDF, bo oni kłamią codziennie i codziennie bombardują Gazę. Bombardowanie szpitali to też nie nowość. I takie wycofywanie się z akcji, jeśli okazało się, że przegięli jest absolutnie typowe dla nich. Najpierw coś robią, a potem rzucają info, że “to Palestyńczycy zabijają sami siebie”, wrzucają “dowód”, który jest debunkowany w mniej niż 24h i jak sprawa przycichnie to w końcu się przyznają. Tak samo było z zabójstwem Shireen Abu Akleh. Pamiętam ich dowody, które były filmami z całkiem innej części miasta: https://twitter.com/Megankstack/status/1714395757380341926
Więc póki Izrael nie udowodni swojego stanowiska, wszyscy powinniśmy ich o to obwiniać. W najgorszym razie okaże się, że ludobójstwo było odrobinę mniej brutalne niż było.
Przepraszam, ale jeśli dla Ciebie to jest “terroryści na terrorystów” i świadomie ignorujesz apartheid, kontekst historyczny w którym terroryzm w Gazie powstał, systemową przemoc, stosowanie odpowiedzialności zbiorowej i ogromną asymetrię ofiar, to nie mamy o czym rozmawiać.